Rozciągnięci w czasie.
Biorąc udział w wyścigu o przyszłość architekci są częścią większego systemu i odgrywają w nim swoją rolę. Mimo anonimowości twórców, ich dzieła tworzą przestrzeń, w której żyją miliardy ludzi. Mieszkania, miejsca pracy i odpoczynku zmieniają się, dostosowując do nowych sposobów życia. Jesteśmy jednak cały czas połączeni z naszą przeszłością, która ma początek gdzieś w Afryce 500 000 lat temu. Ta długa historia jest w każdym z nas i wpływa na nasze potrzeby. Nie uwolnimy się od niej. Musimy ją zaakceptować, ale nie możemy zamykać oczu na nowe zjawiska. Tak powstaje architektura przyszłości.
Ludzka hybryda.
Żyjemy w momencie historii, w którym gwałtownie zmienia się każdy aspekt naszego życia. Również architektura rozdwaja się na taką, jaką znaliśmy dotąd, i nową, istniejącą w wirtualnej rzeczywistości. Pojawienie się tej dwoistości jest wyzwaniem dla architektów, ale również dla użytkowników. Możliwość poszerzenia zakresu działania ludzkiego mózgu przy pomocy wszczepów elektronicznych będących interfejsem między ciałem a komputerem jest dla jednych kuszącą perspektywą, dla innych herezją. W rezultacie architektura przyszłości nie będzie tworzona przez człowieka. Powstanie takiej hybrydy, człowieka – maszyny rodzi szereg podstawowych pytań o istotę człowieczeństwa, podmiotowość czy tożsamość. Zatem wizja człowieka sformatowanego do wymiaru świadomości i pamięci, pozbawionego ciała i zmysłów to kolejny możliwy etap ewolucji.
Architektura nierzeczywista.
Na tym tle widać, że architektura w swoim wymiarze materialnym musi dostosować się do gwałtownego rozwoju techniki zachowując jednak swoje podstawowe cechy zdefiniowane już przez Witruwiusza. Architektura wirtualna, która rodzi się w naszym pokoleniu będzie wymagała nowych definicji. Próby opisania tego zjawiska trwają wśród teoretyków i praktyków. Zadania dla architektów poszerzają się i być może powstanie odgałęzienie tej formy praktyki zawodowej z odrębnymi zasadami. Jedyne co pozostanie wspólne to zaspokojenie potrzeb wyższego rzędu jakimi są pragnienia doznań estetycznych. Architektura przyszłości będzie mogła spełniać to zadanie swobodniej.